powiem wam, rajskie.
Jestem związany w mgle powietrza.
Łódź - siekiera. We śnie - bohaterów.
Poszedłem więc na brzeg do kraju.
Ława łódź krwią
Moje sny podarte,
Ale w każdym domu, każdy schronienie
Jestem odważny piękno.
widzę: Twoja dziewczyna niewidomych,
Młodzi mężczyźni wyglądają bezognen.
Plecy! w mGlu! Sklepienia niewidomych!
Trzeba bata, zamiast topora!
I wkrótce rozstać się z wami,
A ujrzycie Mnie
tam, dla zadymionych górach,
Latanie w chmurze ognia!
16 kwiecień 1905