Udać się, Chodzę przygnębiony,
Jeden z jej otwór.
Przyjdź szlifierkę ponury,
Płacze w zagrodzie…
O jeden wolny akcji,
Nie mogę żyć,
O tym, wiatr w polu,
A yard - wiosna.
I - co firma?
Chodzę sam, zapomniany.
I świeca spalona,
A uderzenia wahadłowe.
jeden, jedna nadzieja
tam, w oknie.
Svetla jej ubrania,
Ona przyjdzie do mnie.
i, marszcząc brwi,
Ona da enty,
Ile portów krwi
Przyjaciele i znajomi.
Ponownie, to będzie słodki,
spokojnie, i ciepło…
W wyniku spalania lampy rogu,
Serce było lżejsze…
Dlaczego ona pochodzić
Porozmawiaj ze mną?
Dlaczego igła posiada
wesołych gwint?
Dlaczego ona spada
śmieszne słowa?
Dlaczego miałaby osoba odmawia
I ukrywa się w koronki?
Jak zimno i ściśle,
Kiedy jej nie ma!
Jak długo jest nieznany,
Czy światło lampy w oknach…
Moja twarz jest bielszy,
Biała ściana…
ponownie, ponownie srobeyu,
Jeśli chodzi…
Po tym wszystkim, nie ma się czego obawiać
I nic do stracenia…
Ale powinna wpływać?
Ale można powiedzieć,?
A ona wypowiedzieć - przetarg?
Że serce wyrósł?
Wiatr wieje śnieg?
Że w jasnym pomieszczeniu?
7 grudzień 1906