Już wieczorem smugi świetlne
Na mroźnym szynach schyłkowych.
Ty, kształtny, z ciasny warkocz
Zdałem czarną więzi spot.
Twój szybki rzut oka ogień męczące
I został spalony i oślepiony.
chwila… grzmot odnozvuchnыm
Podzieliliśmy czarny pociąg…
Kiedy lekko drży knell
śpiewał szyn: nie zapomnij,
I ogień zielony semafor
Mam jasną drogę, –
Odkąd wyjechałaś,
Już stracił kolor trawy…
Jest pył poszybował, noc przyszła
W swoich niejasnych praw…
gwizdek alarmowy i dym
Zakrętem na górze…
niepotrzebne chwila, popłynął przeszłości…
Zielony ogień świcie.
1 Marta 1909