Wpadliśmy - i niebieska woda,
Ponieważ obie ściany rasplesnutyh.
I tak - z dala wybiela przybytek,
I było pochmurno widoczny.
Ale na pewno w ciągu dipów górskich
Na skale zadymionych musującego
Ty nie uruchamia się, vena kimvalami,
Wieniec z dzikiej róży.
Tak - i cudownie fascynuje -
Nie uciec swoje przeznaczenie,
i, w łańcuchu nowa przykuty,
wychowany, smutne niewolnicy.
25 styczeń 1906