W godzinę, kiedy nietrzeźwy żonkile,
I teatr w ogniu słońca,
W ostatnich scenach półcieniu
Ktoś idzie wzdychać o mnie…
arlekin, zapominając o roli?
Ty, moja łania tihookaya?
wiatr, przynosząc boiska
Lekkie podmuchy hołd?
JA JESTEM, pajac, błyszczące rampy
Pojawiające się do otwartego włazu.
To - w otchłań patrzy przez lampę -
Nienasycenie zachłanne pająka.
i, po pijanemu żonkile,
I grymas, przędzenia i dzwonienia…
Ale w cieniu ostatnich scen
Ktoś płacze, sparing mnie.
Delikatna mgła każdy niebieski,
Ubaûkan Katselo substancja.
Lonely prinikshy do ran
Legkoperstny zapach kwiatów.
26 maj 1904. C. Shakhmatovo