Przychodzi taki czas bez precedensu:
W poświęconych odzieży ubraniu,
Podniosę chwalą spóźniona, –
Słyszysz nad odpowiedź?
Płomień szkarłat noszone o zmierzchu,
Wychodzi z pragnieniem we krwi.
Widzę - Najwyższy ku niebu wznosi
Bez początku Duma Miłość.
17 Sierpień 1901