Smolkali mowy, i dowcipy…

Smolkali mowy, i dowcipy,
wkład, głowica odsłaniając.
Powietrze mgliste i upiorny,
W kącie usłyszałem rozmowę…

Wezwanie do nieznanego nadziei,
Za nim - ciszy, cisza…
Jest to kobieta w czarnym ubrania
czytałam, chrzest, beletrystyka.

I ludzie, nie wiedząc kapliczkę,
Szukasz na bladej twarzy
Tęsknota za utraconym synem,
Smutek o początku końca…

ona, zebranych na ulicy,
nauczyłem, że jej syn żyje,
Że gdzieś wyciąga rękę do Boga,
Że gdzieś krzyczy jeden…

I tylko ostatni ciężar
Lewy - dostać się do jego ciemności,
Powiedz wielką radość,
Aby ułatwić mu…

Oceniać:
( Brak ocen )
Podziel się z przyjaciółmi:
Alexander Blok
Dodaj komentarz