Zrobiłeś trudny wyczyn na jej,
ale, biedny przyjaciel! o, Czy rozeznać
jej strój, i uroczysty i wspaniały,
I dziwne wiosenne kwiaty?..
Czekałem na ciebie. A twój cień przemknął
z dala, w polach, gdzie był, a ja,
Gdzie niegdyś spoczywał,
Gdzie jesteś wzdychając o tajemnicach życia…
A czy wiesz,, Będę radować?
znikasz, realizacji, ale nie kochający?
Co ja jestem młody-sen
Znalazłem w krwawych kolorach bez ciebie?
Nie jestem ty, ani twoje prace nie muszą,
Powiesz mi śmieszne, jesteś nieszczęśliwy mnie, starzec!
Twój bohater - mój, - i wasza nagroda mnie:
Szalony śmiech i krzyk szalony!
27 grudzień 1901