Na szarych kamieni leżała drzemkę…

Na szarych kamieni leżała drzemkę,
Ale distaff rana opieka miasto.
Gdzie świątynie podyaty i strome grzbiety, –

Widziałem cię, kobieta w ciemnych ubraniach,
Z modlitwą w oczach i zmienił w nadziei -
o, kobiety zapamiętać takie chwile!

konwergentnych, Biorąc pod uwagę, krok po kroku,
I znowu rozeszły, obciążone cienia,
Rozjaśnianie oczu, połączenie z cienia…

o, miasto! o, wiatr! o, burzy śnieżnej!
o, otchłań rozdarty na strzępy lapis!
Jestem tutaj! stycznia niewinny! Jestem z wami! Jestem z wami!

grudzień 1906

Oceniać:
( Brak ocen )
Podziel się z przyjaciółmi:
Alexander Blok
Dodaj komentarz