marzyłem, jesteś martwy.
Heine
Marzyłem o śmierci ukochanych istot:
wysoko, w kwiatach, Trumna była kapryśna.
Tłum tłoczyli Round, i głos współczucia
Mi co tak sympatycznie szepnął.
Rozejrzałem się i bez zastanowienia, bez involvedin,
Spotkanie chciał mi pomóc w dół;
Czułam na szczycie niewzruszonej szczęścia,
Wokół niego bezwzględny nocy.
Dziękuję wszystkim za słowa pocieszenia
I rookie przykro, i śpiewali myśl o krwi:
„Błogosławiony, wieczny duch porwać swoją mękę!
Błogosławiony jest stworzenie utraconej miłości!»
10 Listopad 1898