Kiedy św zapomnienie
Wokół nieruchomej ciszy, –
Patrzysz w cichej rozpaczy,
Stroiki rzeka siebie.
Jestem zielony trawa
Miłość i senny dzień.
Nie, czy są one moją tajemnicą,
Moje złote światła?
Wyglądasz cichy, ścisły,
Oko odbył sen.
Wybrałem inną drogę, –
idę, - i utwory nie…
To będzie wkrótce wieczorem przyjdzie bliżej,
I noc - spotkać los:
Wtedy moja droga wywrotka,
A ja oddzwonię.
maj 1902