Tam panie afiszować tryby…

Tam panie afiszować tryby,
Liceum uczeń jakiś ostry -
Nuda letniskowych, nad ogrodem,
Nad jeziorami pyłu słonecznych.

Nie kiwa palce szkarłat
I kierowcy ciężarówek nie dba
Powyżej zakurzonych stacjach
nieosiągalny świt.

Tam, gdzie tęsknię tak boleśnie,
Czasami przychodzi do mnie
Ona - bezczelnie porywający
I upokarzające dumny.

Za grube kufle,
Podczas snu zwykłych kłopotów
Przez zasłonę, pokryte muchy,
Oczy i drobne funkcje.

Co mam czekać, oczarowany
My Lucky Star,
I oszołomiony i niespokojny
wino, świt i ty?

Wzdychając dawne przesądy,
Czarny jedwab głośny,
Pod kask z piór żałobnych
I oszołomiony winem?

Wśród tej tajemniczej wulgarność,
powiedzieć, co mam zrobić z tobą -
Nieuchwytny i tylko,
Jak wieczorem zadymionych niebieski?

kwiecień 1906 – 28 kwiecień 1911

Oceniać:
( Brak ocen )
Podziel się z przyjaciółmi:
Alexander Blok
Dodaj komentarz