(Z albumu «Kindisch» * t. N. Gippius)
GOLDEN globeflowers osoba.
Ich macierzystych jest mokry.
Doszło molchalnitsy
Otrzymał ważnym
Las pachnący dobrze.
Tam, gdzie rozmrożone,
nakazał milczeć,
I wiosną nadmierne cenionych
Zszarzało ruiny mgły.
Okolica usiana mech.
noc włosy mocno rozciągnięta w domach z bali
I PNI.
Jesteśmy na drzewach iw cieniu
Z daleka, zaczynamy wnikać pilocie rury.
Zbliżając się nowe dni.
Ale gdy jesteśmy sami,
I po cichu otworzyć usta bezkrwawych.
cud! o, cud!
spokojnie palić
Wznosi się od stawu…
My wciąż milczą.
Rano Ścieżka szyjnej strzałę,
Ale jedno - na rękę, przewrócił się na wysokościach,
Palm w żywicznej mgle -
firefly zniesione… Ohlyanys:
Gdzie się ukryć zielone światło noc igła?
nie, zemsta,
robaczek świętojański, cichy w obsłudze!
lekki kawałek,
Klochochek świt…
Będziesz dni bezzakatny!
C w nocy ty nie Radel -
To wszystko na nic…
Noc nie żal -
I staje się zbyt lekki.
ucierpią, żałować,
i gryzienie, i layatsya,
ty, zielony, silny, mały,
słodkie stworzenia, niespotykane.
wiry przeciwmgielne, pronosytsya
Na szarych stawów.
Wkrótce wszyscy yo zapytania
Do miejsc świętych.
19 luty 1905
__________
"Baby" (to.).