Nosiłem wielobarwne pióra,
I hartowane moje skrzydła - i do przodu.
mnie, pode mną - nieufność,
Rozprzestrzenia mrok - Czekam.
tu siedzieć, pogrąża się w letargu,
ptaki, satelity poprzedni rok.
wszyscy zapomnieli, Nie wierz w lot
I widzą, co jestem gotowy.
tych biednych, senne ptaki -
Nie strzelać kilka z nich w godzinach porannych,
Nie zauważy mgnieniu gwiazdy porannej,
Nie rozumiem okrzyki: Nadszedł czas!
Ale moja iskierka białe skrzydła,
i zamknięte, one kurczyć,
Depresją sny impotencja,
Zasypianie na długich dni.
21 Listopad 1902