Jutro spotykamy się o zmierzchu.
Trzymasz się przyjazną dłoń.
Ale pamięć - z poprzedniej zimy
Niezrozumiałe melancholijne dźwięki.
Ty, ja wiem, Pamiętam dzień
Moje urojenia i niepokoje.
A kiedy jesteśmy z wami pewnym
I cichy sąsiednich próg,
Niewidocznie zaczną latać
Lone iskra,
Zaczynasz się uczyć
Pod Tunes ścisłej miłości,
I przez moment nadal jesteś - ty,
Daję lekkie drżenie do zapamiętania
O rozkoszy wyciekły zimie,
odległy, ale prawdziwe marzenie,
Pod melodii zimno i ciemność
Zaczynasz się trząść i narzekać,
i, jak przedtem, to natychmiastowy
Staram się w ciemności do waylay…
13 kwiecień 1902