Kiedy koniec mojej książce poetyckiej,
A ja je ponownie przeczytać, Jestem smutny. Serce waży
Smutek dni minęło, ostatnie łzy i marzenia,
pritvorstvuet dusza, obłudny
I mówi:: „Forward! jest szczęście! tam jest spokój!»
Ale wiem,: ani szczęścia, lub pokój…
Peace - daleko; i szczęście - nie ze mną,
Ze mną - tylko dni, a zimna i ciepła,;
Czasami mnie zimne dreszcze duszy,
I nie mówię; Czasami wiatr przypalania
Moja dusza słaba oddech parzy,
A ja nazywam - besschastny - niespokojny…
15 lipiec 1899