Śmierć opada powoli dzień jesieni,
Powoli przędzenia żółty liść,
A dzień przejrzysty świeży, czyste powietrze i piękne -
Dusza nie uciec niewidoczne próchnicy.
Więc, codziennie ona się starzeje,
I każdego roku, w postaci żółtego wirów blachy,
wszystko wydaje, i pamiętać, i marszczyć,
Wraz z upadkiem ostatniego roku nie było tak smutno.
5 styczeń 1900