Nazwałeś zły kraj,
Jedziesz w długą podróż.
Rozpaczliwie towarzyszy,
I doprowadziła wielu do oddychania.
Zima niepostrzeżenie wkradł,
I z pierwszym śniegiem stoczni
Wziąłeś całym zapałem cenionych,
Których żyliśmy wczoraj.
adieu, patrzymy na drodze,
Zamiata blizzard szlak.
Będziemy wracać powoli
Do ateistycznego lenistwo z lat ubiegłych,
I mistycznej układanki
Nie będziemy już być oddane,
I późno w nocy, stały furtively,
Gdy blady miesiąc sen.
28 czerwiec 1901