Miasto prowadził Murzyn,
Zgasił latarnie, wspina się na drabinkę.
powolny, biały wit zbliżył,
Wraz z człowiekiem wspinania się po drabinie.
Tam, gdzie one były ciche, Miękkie cienie -
Żółty pasek lampki nocne -
Rano zmierzch padł na scenie,
Wsiedli do zasłon, pęknięcia drzwi.
brat, bladym świcie miasto!
Czarny człowiek płacze w zagrodzie
kwiecień 1903