Tam, wyje w nocy mróz,
W gwiazdach znalazłem pierścień.
Tutaj człowiek wyłania się z koronką,
Powstaje ona z koronki twarzy.
Oto ona unosić Blizzard tryle,
Gwiazda światła przeciągania pociąg,
I rosnących tamburyn śnieżyca,
Dzwony jingling błagalnie.
Z pęknięcie światło wachlarza, –
brat, to znaczy - nie pić i nie jeść!
Ale w oczach, od północy,
Zimno mi - spalanie aktualności…
A nad natychmiast zwijanie pokrycia,
Wszystkie gwiazdy owiana zamiecie,
Ci pływał w ciemnościach śniegu,
Mój przyjaciel od początku ukryty.
sierpień 1905