Wyszedłem. powoli schodzić
Ziemia zimowego zmierzchu.
Mladye minione dni były
Ufnie wyszedł z ciemności…
Przyszli i stanął za,
I śpiewać z wiatrem wiosny…
I milczał kroki,
Przewidując wieczność w głębinach…
o, Najlepsze dni żyło!
Pod utworu z głębin
Zmierzch zstąpił na ziemię
I wieczność róża sen!..
25 styczeń 1901. Petersburg