Przypomniałem sobie starą opowieść…

Przypomniałem sobie starą opowieść,
słuchać, przyjaciel, mnie.
Narrator i dobry stary
Siedziałem cicho przy ognisku.

Deszcz zapukał do okna,
Wiatr zawył w kominie.
„Biedny jest teraz bezdomny!»-
Wspomniany dobry gawędziarz.

Pukanie w drzwi lekko,
Narrator drzwi otwarte,
Wiatr rzucił zimno,
Próg deszcz zgasił…

Chłopiec jest na skraju
patetyczny, schłodzony, noga,
Wet za kołczanie,
Łuk z napiętą cięciwę.

i, siedzącej na kolanach,
Ogrzej Biedactwo starca.
Spokojnie ufając chłopca
Do starego serca przywarła.

„Jaki jest Twój zabawka?»-
„Dali mi matkę”. –
„To prawda,, Ci łucznictwo
Miło wiedzieć, jak zacząć?»

Dzwonienie w odpowiedzi zaśmiał
Chłopiec na podłodze i skoczył.
„To jak mogę!„- powiedział,
I wyciągnął cięciwę…

W samym sercu to było,
Stare serce w krew…
Jak niespodziewanie rany
Ostre strzały miłości!

Starzec, terpenów
poważna choroba,
A ty, mój przyjaciel,
Terpeny i sen,
śpi, śpi,
Nigdy nie zapomnę
starzec,
Provspominaesh ci rok,
Ci Provspominaesh wieku,
A pośród rosnącej ciemności
pamiętacie
I to jest,
wszystko, co się stało,
Co zwabił,
że kwitło,
które przeszły, –
wszystko, wszystko.

październik 1913

Oceniać:
( Brak ocen )
Podziel się z przyjaciółmi:
Alexander Blok
Dodaj komentarz