Starzec

A. C. F.

Pod starości, zapominając święty,
Mieszkam suchy uważnie.
Dawno, dawno temu - nie - byliśmy dwa,
Ale we śnie - nie rzeczywistość.

I wyglądała na bladą jesienią,
O szepcze coś w mojej pamięci…
Ale można wierzyć cienie,
Błysnął w młodzieńczym marzeniem?

To wszystko wydawało się lub?
W godzinach zapomnienia starych ran
Czasami długo marzył
śnić, wsunięty w mgle.

Ale nie wierzę, głupie bajki,
źle, pod jarzmem szary.
Niech inny znalazłby drzwi,
Nie mogę żyć.

29 wrzesień 1902

Oceniać:
( 2 oszacowanie, średni 5 od 5 )
Podziel się z przyjaciółmi:
Alexander Blok
Dodaj komentarz