niedokończony poemat

(Bad Nauheim. 1897-1903)

1

Widziałem oznaki pożaru
kraina czarów, urodzony o świcie.
Poszedłem - ogniste maki
Krotnie góra ołtarz.
Ze mnie rano zadymionych szat
Żar w niebieskim firmamencie.
I na półkach, okap
Bezdymny odparowano śmierć.
Drzemał różowa wieża,
Kurilis rosa w górę.
Jakiś duch - sen wczoraj -
Skrzywiony w niebieskim polu.
Kolejny wieczór migotały chaos -
rozkosz, osiągnęły uroczystości, –
ale wszystko, odziany w purpurę,
Sear białych słów.
A życie wydawało się niejasne tajemnicę…
Że rano wcześnie, pełny sen,
Otworzyłem, szałwia nadzwyczajny,
Czyje uśmiechnął głębokość?

2

Były białe domy w górach,
Aleli róże wytrwały sen.
I tajemnica niejasno zstąpił
cecha, Mountain niejasne do mnie.
o, w górach powietrze było łagodne!
Z parku rozpaczliwie płakał
I dyskutować z kabin zderzeniowych
Vekamy stysnutыy Chorale.
Tam - do początków gojenia
Ułomnych spowodowało krzesło,
Tam - w parku, szeroka łąka,
Klasnął w piłkę i tenisa ziemnego.
Tam - żelazny łańcuch brzęczenie,
A na szczycie pociągu, w dół
Płonące ciało pogrąża
Stopiony turkusowy.
A w drzwiach, w zakurzonych oknach budynków
Cry złamał prodavschika
Goździki i lilie, róże i tkanek,
Ø pocztówki, и kodak'a.

3

rozumiałem: marsz otwarcie, –
Wzór zapoznał się zjawiska.
Ale to było niejasne, to zostało połączone,
Przegrana w błękitne niebo.
Podeszła do wesołego godzinę
Do zgiełku miasta.
I cicho łatwopalne doliny,
Przyjmowanie góra marzenie…
A w dzikim dorsza, drżącym hum
dziennie indeksuje, jak sennym węża…
Nie ma szczęścia w oczach nie wyglądają
Miliony ludzi ponurych.

4

to z ogniem, Twój wieczór
One I tchnął na górze,
Miasto zagrzmiał ogromnie
Na zwiększenie świt.
Byłem wolny, hartowanie…
Dzień z niebieskim pomerkshey
inny westchnienie, oczarowany,
I rosy ukrywanie w trawie.
świecą one ponownie Zautra,
I dostać się na górę - wśród róż,
Na stoku smoky-niebieski,
W blasku złotych włosach…

8-12 maj 1904

Oceniać:
( Brak ocen )
Podziel się z przyjaciółmi:
Alexander Blok
Dodaj komentarz