Wiersz

Stary krzak róży, kłujący, zakurzony, bez liści,
Sad kręcąc głową u stóp wysoki luk.
To wzrosła w ubiegłym wspaniale rozkwitła wczoraj rano,
Rycerz róża oskubane, ale nie oderwał go za słodki.
Pozostawia wiał wiatr i przenosi je wzdłuż wąwozu,
Tylko pozostawione kolce, i biednych bary z gniewu
Indeksowanie szczeliny okienne, ale na próżno szuka ofiary.
biedny rycerz! To gorzkie płacze na wysokiej wieży,
Łzy spada jeden po drugim, i duże łzy rolka
Wzdłuż muru w różanym oddziału cierpiącego…

zerwać kwiat. Ona nie wróci. złamane serce.
miecz zaržavel, (nie) zwraca się do walki straszną sechu,
ponad wszystko. Szczęście w grobie. W udręce unaccountable
rycerz płacze, i płacze słabe krzak róży.
zarówno cierpieć. Jeden stracił różę,
Rosa, alevshuyu w jasnych promieniach zimno rano…
Róża Inny przyjaciel stracił; Ten bujny Rose
Aleli jasno w blasku miłości i bezgranicznego szczęścia…

Więc, tęsknota, słaby, spędzali czas,
Noc zeszła Wykonaj, rano eh odnawiane, Czy Dnia blask
Radosne kolory wstąpił, lub wieczorem boynitsu bagryanil.
Zamek zasnął. spali, w ciężkim śnie.
Wszystko było cicho. Tylko od czasu do czasu kamień złamał
Z oldness i ścianach, boom, Stracił w głębokim jarze…

czas, w pięknym rano, gdy słońce ciekawy
wstał i, cicho szybownictwo promienie na ścianach wysokich,
Hitem Rose, - Rose otwarty: zielone pędy
Setki uruchomić na kolczaste gałęzie coraz wyższe…
Było suszonych kwiatów, nikt Primechenie, blady,
Otworzył i wszystko świeciło, Rose i jasne
Rycerz w oknie tchnął jej oddech pachnący…
Rycerz spała. Na bladych policzkach uśmiechał,
Sen widział piękny: usłyszał: brzmi wspaniale
Wdzięcznie płynął dookoła, i ciemność spowiła ziemię.
Wspaniały obraz zawisł w ciemności jasnej gwiazdy.
Brzmi wszystko rozszerzony, Nagle mały świat
Wlewa się do duszy, i raz w duszy pochwalił
niewidzialne sznurki. Oto cudowna melodia ucichła,
Obraz w ciemności do Leciał, oraz z gorącym oddechem
Usta dotknął policzków… i rycerz obudziłam.

Jasny rano rośnie. Dzięki świeżym zapachu
Kreda inny smak, i bujnej czerwona róża
Milczeniu kiwając głową z okna przez zardzewiałych prętów
stare kraty…
i ubogich, żałosne poszkodowany
Przez Rose pochyliła się i pocałowała otwarty kwiat w ekstazie,
pełen szczęścia, nadzieje, czuła miłość i radość…

Wiosna 1898
Petersburg

Oceniać:
( Brak ocen )
Podziel się z przyjaciółmi:
Alexander Blok
Dodaj komentarz