Byłaś przy oknie,
I czysty i delikatny,
Ci przeważały nad tłumie.
I została zapomniana
A tłum jest ukryty
Kult miłości przed tobą.
Wydawało mi się wtedy,
Że teraz i zawsze
Wyglądałeś naprzód bez myśli.
A na dole okna,
Jako fali morskiej,
Przed kołysały ludzi.
Poklonenem dumny,
Zawsze wydawało
Samotna i władczy sen.
I nikt nie słyszał,
Za pomocą głosu, –
Trzymasz tłum w milczeniu.
I została zapomniana
A tłum jest ukryty,
Wyglądałeś naprzód bez myśli,
i czyste, i delikatniejszy;
I na dole, przy oknie,
Martwiłam się ludzie wokół.
12 październik 1900