ja
Marzenie o królestwo z beznadziejności -
Jak ptak Grey - mgły.
W przebudzeniu ze snu umchit mi ogrom,
Jak huragan.
Tutaj - przez cały rok, cały ból, wszystkie alarmy,
Czarne ptaki na polach.
Nie ma ograniczeń co do niebieskiego drodze -
jedna huśtawka.
Sen królestwo ptaków krzyk dzwonka,
Eagle - we mgle.
I - dla mnie, nieuporządkowany procesja,
Tam - w hype!
17 styczeń 1902
II
Oświetlone przez tajemniczego uśmiechu
Spędził dzień ziemi.
Spacer po plaży - i na powierzchni chwiejny
Icy duch widać w oddali.
Otwórz czerwona brama
na drugim, z drugiej strony.
A tam - wspaniałe coś,
Wydawało się, śpiewał na łące.
Oświetlone przez tajemniczego uśmiechu,
Spędził ostatnie dni -
Nie ma dnia, mając nadzieję, chwiejny,
Nie w nocnych cieniach Privetnoye.
17 styczeń 1902
III
ale do widzenia, o, adieu, ludzki!
Jesteś w ich mgłę przechodzą na morze -
Przez mgłę pełzania Morza Czerwonego,
Wyszedłem z mgły, przede mną - Dawn!
Patrzę w oczy, o, ludzie, o, ludzie,
Myśl nie jest obecny, nie myśl, tylko pływaki floe,
niebieski, zimno, - z dala od ziemi!
Oświetlone przez słońce śmieje się z dala!
17 styczeń 1902