Walecznych, wyczyny, niewolnik
Zapomniałam gorzkiej ziemi,
Gdy twoja twarz w prostej ramie
Przede mną świeciło na stole.
Ale nadeszła godzina, i wyszedł z domu.
Rzuciłem w nocy cenionych pierścienia.
Dałeś jej inny los,
I zapomniałem piękną twarz.
Dni mijały, przędzenie przeklęty rój…
Wino i pasja dręczyły moje życie…
I pomyślałem o tobie przed pulpitem,
I wzywam was, jak młodości…
Nazwałem was, ale nie spojrzeć wstecz,
I łez, ale nie zniżać.
Jesteś w niebieskim płaszczu owinięty smutny,
W surowej nocy, wyszedł z domu.
Nie wiem, gdzie schronienie dla swojej dumy
Ty, drogi, ty, łagodny, Znalazłem…
I spać spokojnie, Marzę swój niebieski płaszcz,
W którym jesteś w wilgotnej nocy poszedł…
Nie marzą o czułości, niewolnik,
wszystko Podania, młodzież już nie ma!
Twoja twarz w prostej ramie
I zdjął rękę z tabeli.
30 grudzień 1908